Ułatwienia dostępu

Rozoom

Krótko i węzłowato. Srebrno-złota folia ratunkowa

  • Tekst: Szymon Reiter
Krótko i węzłowato. Srebrno-złota folia ratunkowa

Czy widzieliście kiedyś zdjęcie księżycowego lądownika lub sondy kosmicznej? Bardzo często są one pokrywane charakterystyczną złotą folią. Dzieje się tak dlatego, że panująca w przestrzeni kosmicznej próżnia nie pozwala na sprawne odprowadzanie ciepła. To właśnie ta folia zwana też w niektórych sytuacjach kocem ratowniczym lub folią życia jest bohaterką tego artykułu.

Błyszcząca metalicznie folia, opracowana w latach sześćdziesiątych przez NASA, składa się z cienkiego arkusza tworzyw sztucznych, najczęściej mylaru lub kaptonu. Dzięki nim, pomimo niebywale małej grubości (około 14 µm – a 1 µm [mikrometr] to 0,001 mm), jest bardzo wytrzymała mechanicznie. Arkusz ten jest też pokryty warstwą metalu – najczęściej aluminium, dzięki czemu taka folia bardzo sprawnie odbija promieniowanie cieplne. Ta właściwość pozwala zabezpieczyć urządzenia w kosmosie zarówno przed nadmiernym nagrzewaniem się, jeśli są oświetlone Słońcem, jak i nadmiernym wychładzaniem po stronie zacienionej.

Do czego naprawdę nadaje się folia ratunkowa?

Z kosmosu technologia ta trafiła do aptek, gdzie jest sprzedawana pod nazwą koca ratunkowegotermicznego lub folii NRC (od nazwy instytucji: National Resarch Center). Jeśli komuś grozi wychłodzenie, należy go takim kocem owinąć.

  1. Przez swe zdolności odbijające, koc ogranicza straty wynikające z promieniowania cieplnego organizmu.

  2. Ograniczając ruch powietrza, folia zmniejsza utratę ciepła spowodowaną parowaniem potu.

  3. Koc nie przepuszczając powietrza w znacznym stopniu ogranicza utratę ciepła spowodowaną przez konwekcję, czyli unoszenie się ogrzanego powietrza otaczającego organizm. Proces konwekcji wynika z różnicy gęstości – ciepłe powietrze jest „lżejsze” i unosi się, a na jego miejsce napływa zimniejsze powietrze. Folia zapobiega też w wymianie ciepła przez przewodnictwo, czyli kontakt bezpośredni cząsteczek skóry z cząsteczkami np. powietrza. Z uwagi jednak na właściwości powietrza ta droga utraty ciepła ma najmniejsze znaczenie.

Folia nie jest idealna – jeśli potrzebujemy się ogrzać, skuteczniejsze będzie suche ubranie czy zwykłe koce. Spakowana folia jest jednak lekka i mała – idealna do zabrania ze sobą w plecaku na wakacje, w góry czy zimą na narty. To jej wielka zaleta.

W przypadku przegrzania lub konieczności schowania się przed palącym słońcem, gdy brak innych alternatyw można zrobić z folii zacienienie. Kategorycznie nie wolno się w takim przypadku folią przykrywać, ponieważ uzyskamy efekt odwrotny do zamierzonego.

utrata ciepła

Na zdjęciu pokazującym temperaturę otoczenia (po prawej) widać “zimny” kolor folii i ciepło ręki pod nią.

Dlaczego folia jest srebrno-złota?

Koc ratowniczy zwykle z jednej strony jest srebrny, a z drugiej złoty. Pomimo, że technicznie nie ma to większego znaczenia, przyjmuje się, że strona srebrna odbija więcej ciepła, więc w przypadku wychłodzenia powinna być umieszczona przy ciele pacjenta, a w przypadku przegrzania skierowana w stronę Słońca. Można też wykorzystać fakt, że złota strona jest lepiej widoczna w zimie na śniegu. Pamiętać należy jednak, że folia sama z siebie nas nie ogrzeje, ona tylko ułatwia zachowanie naszego naturalnego ciepła. Nie zapominajmy też o wezwaniu pomocy, jeśli jest potrzebna, koc nie zastąpi ratownika!

Jak jeszcze możemy folię wykorzystać? W przypadku nawiedzających nas ostatnio upałów, możemy spróbować użyć folii, do odizolowania naszych domów od żaru serwowanego nam przez Słońce. Wystarczy kocem termicznym od zewnętrznej strony przy pomocny zwykłej taśmy klejącej zasłonić te okna, przez które wpada do domu światło. Folia odbije znaczną część promieniowania cieplnego i wewnątrz będzie odrobinę chłodniej. Folia nie zaciemni nam całkowicie pomieszczenia, ponieważ jest lekko przeźroczysta.

Folia

Złota folia jako materiał zacieniający mieszkanie podczas upałów.

Podobne artykuły