Ułatwienia dostępu

Rozoom

Krótko i węzłowato. Czym jest sztuczna inteligencja?

  • Tekst: Katarzyna Starczewska
Krótko i węzłowato. Czym jest sztuczna inteligencja?

W grach komputerowych czy filmach sci-fi różne dziwaczne postacie często myślą i zachowują się jak ludzie, a my jesteśmy po prostu do tego przyzwyczajeni. Jednak, gdy staje się to realne w życiu codziennym wzbudza w nas obawy i lęki. Dlaczego właśnie takie uczucia towarzyszą nam najczęściej? Z czego one wynikają? Czy zastąpienie człowieka technologią niesie ze sobą jakieś zagrożenie? Zanim rzucimy osąd warto zgłębić temat „mądrych maszyn”.

Ludzka inteligencja wzbudza zachwyt w świecie naukowców. Każdego dnia podejmujemy decyzje i rozwiązujemy problemy, korzystając z podpowiedzi, które podsuwa nam nasz mózg. To w jaki sposób kodujemy i zapamiętujemy informacje, które do nas docierają, a później wykorzystujemy w życiu codziennym, jest tematem wielu badań naukowych. Właśnie one dały początek pracom nad stworzeniem sztucznej inteligencji (SI), zamkniętej w formie maszyny przypominającej człowieka.

Skąd wzięły się “mądre” roboty?

Przełomowym momentem była pierwsza połowa XX wieku, kiedy to na ekranach pojawił się humanoidalny robot, wcielający się w postać Marii w filmie Metropolis. [1] Choć sam film wówczas spotkał się z wielką krytyką, to jego efekty wizualne zostały docenione. [2] Tym samym zainteresowanie koncepcją sztucznej inteligencji przybrało na sile.

W 1950 roku ukazał się artykuł „Computing Machinery and Intelligence” w którym brytyjski erudyta Alan Turing opisał, jak tworzyć „mądre maszyny” i testować ich inteligencję. [1] Z kolei termin „sztuczna inteligencja” (ang. artificial intelligence) zaproponował amerykański badacz John McCarthy w 1956 roku. Dało to początek dyskusjom i próbom zdefiniowania tego zjawiska przez naukowców, dziennikarzy, filozofów czy wynalazców.

Alan Turning
Plakat

Plakat do filmu “Metropolis” (1927), autor: Heinz Schulz-Neudamm

W dalszym ciągu nie znamy jednoznacznego określenia SI, ale uznaje się, że są to stworzone przez człowieka zawiłe systemy, działające logicznie bez nadzoru. [3] Ich zadaniem jest pobieranie informacji z otaczającego świata i podejmowanie decyzji w oparciu o zdobytą wiedzę. Obecnie technologia ta jest na tyle rozwinięta, że pozwala tworzyć maszyny, które potrafią uczyć się na swoich błędach i nie powielać ich podczas kolejnych prób. [4] Mówiąc o maszynach, nie mamy na myśli tylko robotów o ludzkim wyglądzie, ale również boty komputerowe, czyli programy symulujące zachowanie człowieka. [5]

Jak bardzo inteligentna jest SI?

Istnieją dwa podziały SI w zależności od uniwersalności i funkcjonalności. W przypadku tego pierwszego wyróżniamy słabą/wąską (ang. Week/Narrow Artificial Intelligence – ANI) oraz silną/ogólną (ang. Strong/General Artificial Intelligence – AGI). [6] Jaka jest między nimi różnica?

Przede wszystkim według ekspertów silna sztuczna inteligencja, dająca maszynie możliwość realizowania wszelkich zadań intelektualnych, które wykonuje człowiek (również tych, których wcześniej nie znała) jeszcze nie istnieje. Niektórzy twierdzą, że nie doczekamy się jej nigdy, inni zakładają, że powstanie za dziesięć bądź trzydzieści lat. [7] Zatem na ten moment mamy do czynienia jedynie ze słabą SI. Wykorzystuje się ją do konkretnych zadań, które jest w stanie wykonać lepiej od człowieka. Używamy jej chociażby korzystając z asystentów głosowych, automatycznych tłumaczy czy autonomicznych samochodów. [6]

 

Erica, japoński robot humanoidalny

Erica, japoński robot humanoidalny, stworzony w 2015 roku na Uniwersytecie Osaka. Fot. za: robots.ieee.org

Czy SI będzie miała kiedyś swoje emocje i świadomość?

Biorąc po uwagę podział SI ze względu na funkcjonalność, wyróżniamy maszyny reaktywne (ang. reactive machines), maszyny o ograniczonej pamięci (ang. limited memory), teorię umysłu (ang. theory of mind) oraz samoświadomość (ang. self-awareness). [6] Maszyny reaktywne są tak skonstruowane, by do reagowania wykorzystywać jedynie teraźniejszość. Nie mają pamięci, a co za tym idzie, możliwości posługiwania się doświadczeniami z przeszłości oraz przewidywania przyszłości. Są zaprogramowane do wykonywania konkretnych zadań. [8] Tak skonstruowany był komputer IBM, z którym w latach 90. Garry Kasparow, przegrał słynny pojedynek szachowy. [6] Inaczej jest w przypadku maszyn o ograniczonej pamięci, które wykorzystują zgromadzone w przeszłości dane do podejmowania decyzji. Tym samym, działają jak ludzie, którzy uczą się reagować na podstawie swoich doświadczeń. [8] Technologia ta znalazła swoje zastosowanie m. in. w chatbocie Siri firmy Apple. [6]

Maszyny związane z dwoma ostatnimi kategoriami jeszcze nie zaistniały, co za ty idzie – budzą większą ciekawość. Teoria umysłu mówi o takim robocie, który osiągnął poziom inteligencji ludzkiego umysłu. Oznaczałoby to, że jest w stanie odczytać ludzkie emocje, oczekiwania i myśli oraz prowadzić dialog z człowiekiem. [8] Samoświadomość z kolei uważana jest za najwyższy poziom sztucznej inteligencji. Charakteryzowałaby się superinteligentnym umysłem oraz własnymi emocjami. [6]

Jeszcze do niedawna mogłoby nam się wydawać, że ten temat jest odległą przyszłością, jednak na co dzień korzystamy z dobrodziejstw SI, chociażby używając telefonów, bankowości elektronicznej, robiąc zakupy czy grając w gry video. A biorąc pod uwagę pędzący rozwój technologiczny i ogromne zainteresowanie w świecie nauki, skupiające się wokół „mądrych maszyn” warto oswoić się z myślą, że są one już nieodłącznym elementem naszego życia.

Źródła:

Podobne artykuły